W nawiązaniu do efektu prac Podkomisji Nadzwyczajnej, nad projektem ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, OZM PZD ustosunkowując się do szeregu zmian chciałby wyrazić swój pogląd w przedmiotowej sprawie, z uwzględnieniem najważniejszych zmian, które będą miały wpływ na przyszły kształt ustawy.
Przechodząc do tzw. definicji pojęć zawartej w art. 2 projektu ustawy ust. 1 krytycznie należy odnieść się do definicji samego działkowca.
Rozszerzenie pojęcia osoby fizycznej w porównaniu z pierwotnym projektem obywatelskim, który mówił o pełnoletniej osobie fizycznej, może nieść za sobą opłakane skutki społeczne.
Zmiana spowoduje, iż działkowcem będzie mógł być małoletni, nie wskazano natomiast kto będzie za niego odpowiadał oraz kto będzie za niego głosował na walnych zebraniach. Uregulowanie to ponadto spowoduje, iż w rękach jednej rodzinny będzie mogło znajdować się kilka działek (oddzielnie rodzice i dzieci), co doprowadzi do dysproporcji między działkowcami.
W treści art. 7 wykreślono zapis o nadzorze w zakresie ogrodnictwa działkowego ze strony ministra właściwego do spraw rolnictwa. Nadzór organu naczelnego daje pewność prawidłowości działań organów działkowców. Zapis ten spełnia również jedną z zasad wyrażonych w konstytucji, odnoszącą się do konieczności istnienia dwuinstancyjności postępowań. Kontrola działania organów działkowych przez ministra właściwego do spraw rolnictwa otwierała działkowcom drogę do szukania sprawiedliwości poza organami niższego szczebla i dawała gwarancję słusznego rozstrzygnięcia ich spraw.
Z racji faktu, iż OZM PZD bezpośrednio styka się z problemami prawnymi działkowców na co dzień trudno nie oprzeć się wrażeniu, że taka regulacja spowoduje całkowity chaos i wiele nieporozumień pomiędzy działkowcami, a władzami stowarzyszenia.
Większość spraw będzie musiała być załatwiona na drodze postępowania sądowego, a nie jak dotychczas przez działające w toku dwuinstancyjnym organy PZD ( np. komisje rozjemcze). Taki zapis spowoduje zwielokrotnienie kosztów postępowania dla przeciętnego Kowalskiego będącego działkowcem. W tym miejscu wyraźnie należy zaznaczyć, iż zarówno postępowanie sądowe oraz postępowanie administracyjne co do zasady jest płatne, w przeciwieństwie do dotychczasowego postępowania w ramach struktur PZD.
Zarówno ustawa o stowarzyszeniach jak i działach administracji nie jest przystosowana do specyfiki funkcjonowania ogrodów działkowych.
Podkomisja nadzwyczajna pracująca nad nowym prawem o ogrodach działkowych zaakceptowała poprawkę PO pozwalającą uwłaszczyć działkowców (art.32).
Poprawka ta jest niewątpliwie dużą zmianą jaka została wprowadzona do projektu obywatelskiego przez klub PO. Przewiduje ona, że działkowiec będzie mógł otrzymać prawo własności do działki lub prawo jej bezterminowego użytkowania. Zdaniem OZM PZD tak wprowadzona zmiana budzi wiele zastrzeżeń, a także obarczona jest wadą prawną w postaci niekonstytucyjności. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że służy ona PO celem pozyskania działkowców jako elektoratu wyborczego w nadchodzących wyborach.
Ale czy to jest słuszne?
Wprowadzona poprawka narusza prawo własności gminy czy też samego stowarzyszenia ogrodowego, wynikającego z art. 21 ust. 2 Konstytucji RP, który mówi, że: ”wywłaszczenie jest dopuszczalnie jedynie wówczas gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem”.
Należy wskazać, iż własność jest najszerszym z praw i tylko ze względu na interes publiczny można je ograniczyć. W tej sprawie podobnie wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny z dnia 20 lutego 2002 r. sygn. 39/00, w którym stwierdził, iż: „(…) próba uwłaszczenia pewnej kategorii działkowców prawem użytkowania wieczystego prowadziłaby do uznania takich regulacji prawnych za niezgodnych z ustawą zasadniczą”.
Mając powyższe na uwadze niemal pewne jest, że tak wprowadzona poprawka nawet jeśli zostanie uchwalona przez Sejm, będzie zakwestionowana przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i skierowana do Trybunału Konstytucyjnego celem zbadania jej zgodności z ustawą zasadniczą. Oznacza to, iż wydłuży to cały proces legislacyjnym, a tak zwany projekt obywatelski trafi do kosza, PZD ulegnie likwidacji, zaś gmina przejmie na własność grunty.
Zdaniem OZM PZD uwłaszczenie proponowane przez PO, nie powinno obejmować tylko ogrodów działkowych, które są w użytkowaniu wieczystym PZD, ale wszystkie ogrody, do których PZD posiada tytuł prawny, tak aby objąć wszystkich działkowców, a nie wybraną ich kategorię.
Obecny projekt naraża przyszłych działkowców na szereg niedogodnień, ponieważ wprowadzone w akcie prawa działkowego jakim jest regulamin ROD, regulacje nie będą mogły wykluczyć sprzecznych z zasadami współżycia społecznego zachowań osób posiadających tytuł prawny do działki jakim jest własność lub użytkowanie wieczyste. Wynika to z nie równorzędności tych dwóch grup przepisów. W tej sytuacji osoba będąca właścicielem lub użytkownikiem działki będzie mogła skutecznie m.in. hałasować, a przepisy prawa działkowego nie będą mogły temu skutecznie przeciwdziałać.
Należy zadać pytanie:
Co z działkowcami, którzy będą tylko dzierżawcami i tymi, którzy będą posiadali użytkowanie wieczyste lub prawo własności?
Oba prawa zarówno prawo użytkowania wieczystego jak i prawo własności są prawami o szerokim stopniu autonomii i zakresu w porównaniu z prawem dzierżawy. Rodzi to duże dysproporcje wśród przyszłych działkowiczów w zakresie ich gospodarowania działkami. Godzi to w sprawiedliwość społeczną.
Ten zapis już skutecznie podzielił środowisko działkowców, a przecież zmiany powinny służyć integracji i zjednoczeniu rzeszy samych działkowców.
Dla ogrodów będzie to oznaczać dezorganizację zarządzania i dysfunkcyjność całego systemu.
Wydaje się, że posłowie PO nie wzięli pod uwagę bardzo istotnego zapisu ustawy, który gwarantuje gminie prawo pierwokupu użytkowania wieczystego przysługującego PZD za 1% wartości.
Działkowcy w przypadku, gdy gmina skorzysta ze swojego prawa pierwokupu – w co nikt nie wątpi – to przeciętny Kowalski zostanie z niczym.
Uwagi OZM PZD do przepisów przejściowych.
Nie sposób zgodzić się z poprawkami PO do przepisów przejściowych w projekcie obywatelskim ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Zapisy rozdziału 6 wzajemnie się wykluczają.
Między innymi zapis art. 53 budzi poważne wątpliwości, gdyż członkostwo w stowarzyszeniu ogrodowym, o którym mowa w art. 51 ust. 1 pkt 1 powinno następować z mocy prawa, a nie jak się proponuje poprzez pisemne złożenie oświadczenia woli w danym stowarzyszeniu w terminie 5 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy.
Zgodnie z literą prawa żaden podmiot zewnętrzny, w tym organ władzy publicznej, nie może pozbawiać obywatela członkostwa w danym stowarzyszeniu.
Należy zwrócić uwagę, że proponowany termin 5 miesięczny jest terminem zbyt krótkim dla działkowców. Większość z nich to osoby starsze, które nie mają ugruntowanej wiedzy prawnej i nie są w stanie sprostać wymaganiom ustawy w określonym terminie. Ze względu na charakter prac ogrodniczych należy liczyć się również z tym, iż przewidywany termin 5 miesięczny zaskoczy działkowców jeszcze przed rozpoczęciem pierwszych prac w ogrodach. Oznacza to, iż działkowcy nie będą mieli możliwości się zintegrować w przewidzianym okresie 5 miesięcy.
Kolejno uchwalenie statutu stowarzyszenia w przeciągu 12 miesięcy jest sprawą ciężką do zrealizowania, ponieważ organy PZD zaangażowane są w bieżącą pracę Związku.
Sam proces dotyczący podejmowania decyzji o przynależności do przyszłych stowarzyszeń będzie bardzo kosztowny. Powstaje pytanie:
Kto poniesie koszty finansowe za cały ten proces transformacji (koszty polegające na wysyłaniu listów poleconych lub przesyłek kurierskich do działkowców)?.
Na koniec warto poruszyć kwestię odszkodowania w przypadku likwidacji ROD na podstawie decyzji, o której mowa w art.61 ust.1 proponowanych zmian. Zgodnie bowiem z ww. artykułem właściciel nieruchomości jest zobowiązany wypłacić działkowcom oraz stowarzyszeniu ogrodowemu odszkodowanie w myśl ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Taki zapis powoduje negatywne skutki finansowe dla działkowca oraz ROD, ponieważ zmniejsza kwotę odszkodowania, do rzeczywistej wartości znajdującego się na terenie majątku działkowca oraz majątku wspólnego ROD.
W związku z powyższym Okręgowy Zarząd Mazowiecki PZD uznaje tego rodzaju działania Platformy Obywatelskiej za krzywdzące dla działkowców, wprowadzające w błąd i jednocześnie nie mające poparcia zarówno w przepisach prawa jak i orzecznictwie.