„To, co winno leżeć u podstaw rzetelnego dziennikarstwa, zamienia się w przemyślane zabiegi, mające wywołać konkretny efekt w świadomości społecznej, co nie tylko jest zachowaniem niegodnym miana dziennikarstwa, ale przede wszystkim godzi w dobre imię całej, 120 letniej idei i tradycji ogrodnictwa działkowego na ziemiach polskich i w pokolenia ludzi tę tradycję budujących”.
Stanowisko Okręgowego Zarządu Mazowieckiego
Polskiego Związku Działkowców w sprawie nierzetelnych informacji
i przekłamań medialnych dotyczących ROD PZD
Członkowie Okręgowego Zarządu Mazowieckiego Polskiego Związku Działkowców, obserwując trwające wciąż różnego rodzaju zabiegi medialno-socjotechniczne, mające na celu podważenie zasadności istnienia i funkcjonowania ROD, stanowczo protestują przeciwko rozpowszechnianiu tego typu kłamliwych materiałów.
Mijają kolejne miesiące, a wraz z nimi ukazują się kolejne publikacje prasowe czy telewizyjne, w których niestety ogrody działkowe przedstawiane są w sposób zdecydowanie negatywny. Co gorsza, publikowane materiały rzadko charakteryzują się rzetelnym, merytorycznym ukazaniem problemu, a skupiają się na jednostkowych – często celowo wyolbrzymionych – przypadkach sporów działkowców między sobą lub z zarządami ROD. Niestety, zwykle konstrukcja tych materiałów zmierza do uogólniania i generalizowania, jakoby dotykany problem dotyczył całości Stowarzyszenia, które rzekomo w całości jest przesiąknięte wręcz przestępczymi zachowaniami.
Oglądając programy redaktor Anity Gargas, cykl „Ekspres Reporterów” w TVP, czy śledząc artykuły redaktora Marcina Wójcika w „Gazecie Wyborczej”, a także szereg innych publikacji, w których często zaniedbane, nie administrowane przez nikogo działki uprawne funkcjonujące na terenie miast, bez żadnego udokumentowania opisuje się jako ROD PZD, trudno oprzeć się wrażeniu, iż w tym przypadku zamiarem dziennikarzy niestety nie jest rzetelne przedstawienie faktów i chęć ich wyjaśnienia, ale uzyskanie konkretnego efektu – negatywnego wydźwięku medialnego uderzającego w PZD.
Można zadać sobie pytanie, komu zależy na pogorszeniu wizerunku ogrodów działkowych, a co za tym idzie całego Stowarzyszenia Ogrodowego PZD? Nie od dziś wiemy, iż tereny zajmowane przez ogrody działkowe – szczególnie w dużych miastach – są niezmiennie obiektem zainteresowania firm deweloperskich, ale także urzędniczych zakusów. I o ile te zabiegi już znamy i zmagamy się z nimi od szeregu lat, o tyle trudno jest zrozumieć bezpardonowy atak mediów, nie tylko na PZD, ale na całą ideę ogrodnictwa działkowego w Polsce. Słyszymy przecież zewsząd głosy, że na miejscu „tego reliktu PRL”, jak określa się ogrody działkowe, lepiej budować nowe osiedla i zakładać nowoczesne parki. Tego typu opinie są bardzo częste. Przykładem może być publikacja na stronie opiniotwórczego portalu „na Temat.pl”, gdzie w artykule z 9 kwietnia tego roku pt. „40 lat temu zagrodzili sobie teren warty dziś miliony. Bajka o biednych działkowcach i złym deweloperze” nie tylko ukazuje się dzikie działki, w rzeczywistości nie zarządzane przez PZD, jako rodzinne ogrody działkowe, ale także przedstawia się opinię o konieczności zamiany ROD w parki i potrzebie zabudowy tych terenów budynkami mieszkalnymi.
Tak zwane „nowe media” nie oszczędziły także ogrodów działkowych i szkoda tylko, że blisko milionowa społeczność, jaką są działkowcy jest niesprawiedliwie, negatywnie ukazywana w mediach. Czy może to prowadzić do pozytywnych zmian, rozwoju, wspólnego dobra działkowców i miast? Pytanie takie można skierować do organów regulujących zasady i formy pracy dziennikarzy i mediów w ogóle. Niestety, mimo protestów OZM, jaki i PZD nieprawdziwe informacje, które szkalują Stowarzyszenie pozostają bez konstruktywnych reakcji i sprostowań.
Nie pozostaje nam, działkowcom nic innego, jak tylko protestować, apelować, wyjaśniać i zwracać uwagę na ewidentne przekłamania, które trafiają na anteny, strony internetowe i rubryki gazet. To, co winno leżeć u podstaw rzetelnego dziennikarstwa, zamienia się w przemyślane zabiegi, mające wywołać konkretny efekt w świadomości społecznej, co nie tylko jest zachowaniem niegodnym miana dziennikarstwa, ale przede wszystkim godzi w dobre imię całej, 120 letniej idei i tradycji ogrodnictwa działkowego na ziemiach polskich i w pokolenia ludzi tę tradycję budujących.
Jeśli uchwalona w 2013 roku przez polski parlament, ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych już w preambule uznaje ogrody działkowe za jedną z fundamentalnych wartości społecznych, to wspomniane zachowania medialne, narzucające nieprawdziwy obraz ogrodnictwa działkowego po prostu szkodzą – nie tylko działkowcom, ale całemu społeczeństwu. Dlatego też, Okręgowy Zarząd Mazowiecki PZD po raz kolejny już apeluje o rzetelność i odpowiedzialność dziennikarską, a co za tym idzie także o rozwagę w budowaniu świadomości społecznej, dotyczącej ogrodów działkowych.
Warszawa, dnia 25 kwietnia 2017 roku
Okręgowy Zarząd Mazowiecki
Polskiego Związku Działkowców