Co roku, jesienią pojawia się w mediach ten sam problem – skargi mieszkańców osiedli sąsiadujących z ogrodami i kierowców tras komunikacyjnych przebiegających obok ogrodów na dym ze spalanych na działkach opadłych liści. Regulamin ROD zakazuje na terenie ogrodów spalania wszelkich odpadów i wynika to z prawa powszechnie obowiązującego. Z wieloletniej praktyki i tradycji, utrzymany został jeden wyjątek, a mianowicie dopuszczono do spalania porażonych przez choroby i szkodniki części roślin, ale pod warunkiem, że przepisy powszechnie obowiązujące – przepisy miejscowe – nie stanowią inaczej. Obecnie ten wyjątek już w miastach nie funkcjonuje, bowiem obowiązują selektywne zasady zbierania odpadów, w tym zielonych. Oznacza to całkowity zakaz spalania tych odpadów poza urządzeniami do tego przeznaczonymi, czyli w spalarniach. A więc w miastach nie wolno spalać na działkach żadnych części zielonych, w tym opadłych liści.
MP