Informacje, Ogrodnicze, Publicystyka

Rozterki ogrodnika, czyli zanim posadzisz – pomyśl dwa razy

Rozterki ogrodnika, czyli zanim posadzisz – pomyśl dwa razy

gardening-1260775_960_720Nie ma sensu wypisywać długich list roślin, które można posadzić na działce lub w ogrodzie. To wszystko można dziś znaleźć – jest mnóstwo dostępnych ofert, opisów, publikacji na temat roślin ogrodowych etc. Najważniejsze jest znalezienie proporcji i harmonii w komponowaniu nasadzeń, ponieważ to stanowi esencję dobrze zaplanowanego ogrodu.

 

Kluczem jest chyba odpowiedni kierunek poszukiwań, spojrzenie w odpowiednia stronę. Mistrzowie kształtowania przestrzeni zawsze mówią, żeby najpierw spojrzeć wokół. Dlatego warto spojrzeć, co już rośnie w okolicy ogrodu, co naturalnie daje radę przetrwać w danych warunkach. Nie ma sensu tworzyć egzotyki, ani łączyć rodzimego krajobrazu i roślin w nim rosnących z egzotami bo zawsze wyjdzie z tego kompozycyjny „klops”. Największa sztuka, to tak dobrać rośliny, żeby wkomponować się w otoczenie a jednocześnie stworzyć atrakcyjna kompozycję. To oczywiście byłby ideał  nie jest to proste, ale do ideału najczęściej się dąży, więc nie trzeba się martwić na starcie – nie od razu Kraków zbudowano…

Najrozsądniej jest dobierać gatunki i później ich odmiany spośród roślin, które przede wszystkim wytrzymają nasze warunki klimatyczne i uzupełnią lub wzbogacą bez zakłóceń krajobraz – otoczenie. Czyli np. jeśli widzimy, że mieszkamy w okolicy gdzie rośnie dużo sosen, brzóz, jałowców, dębów, „jarzębin” (jarząb pospolity), to nie sadźmy tam żywotników (tuj), żółtobarwnych cyprysików, czy innych egzotycznych okazów – to kompozycyjne zderzenie czołowe! Ale skąd wiedzieć, że to egzotyczne? A tak bardzo się podoba…Trzeba pytać, szukać, sprawdzać – wszystko się da. Jest wiele rzeczy, które mogą się spodobać, a są łatwe do upraw w naszym klimacie i nie kłują w oczy na tle otoczenia.

W ostatnich latach jednym z najnowszych trendów w ogrodnictwie XXI wieku jest już odejście od praktyki, aby sadzić to co u sąsiada, upodobniać się. Teraz ogrody mają podkreślać indywidualny charakter właściciela. I to chyba dobry kierunek. Trzeba więcej poszukiwań, ale to lepsze niż sadzenie tego, co wszyscy, czyli nudnej już „tui”.

oma

Pozostałe artykuły:

Chcesz dołączyć do naszego zespołu i stać się częścią Polskiego Związku Działkowców? Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy!

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się do naszego newslettera, by nie przegapić ciekawostek i porad dotyczących życia na Twojej działce!

Wyszukiwarka wpisów