Szanowna Pani Premier,
Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców z oburzeniem przyjął skierowane do Pani wystąpienie zrzeszenia „Dekretowiec”. W dokumencie tym zrzeszenie przedstawiło Pani nieprawdziwe informacje dotyczące ogrodów działkowych znajdujących się w Warszawie oraz ich sytuacji prawnej.
Z wystąpienia zrzeszenia „Dekretowiec” można wywnioskować, że większość ogrodów działkowych w Warszawie została utworzona na podstawie przepisów dekretu z dnia 25 czerwca 1946r. o ogródkach działkowych. Powyższe stwierdzenie jest nieprawdziwe, gdyż jeszcze w okresie przedwojennym istniały na terenie Warszawy ogrody działkowe, a po wtóre większość ogródków działkowych położonych na terenie Warszawy powstała w późniejszym terminie, w czasie gdy obowiązywała już ustawa z dnia 9 marca 1949r. o pracowniczych ogrodach działkowych. Uchylała ona powyższy dekret o ogródkach działkowych. Należy także zauważyć, że nigdy nie podważono legalności dekretu z dnia 25 czerwca 1945r. o ogródkach działkowych lub ustawy z dnia 9 marca 1949r. o pracowniczych ogrodach działkowych. W związku z powyższym twierdzenia zrzeszenia „Dekretowiec”, że ogródki działkowe założono bezprawnie jest oczywistym absurdem. Nadal obowiązuje także Dekret z dnia 26 października 1945r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m. st. Warszawy zwany potocznie „Dekretem Bieruta”.
Rodzinne Ogrody Działkowe znajdujące się na trenie objętym działaniem tzw. „Dekretu Bieruta” zajmują łącznie powierzchnię ok. 400 ha. Należy przy tym zauważyć, że tylko część z wyżej wymienionej powierzchni ROD położonej na terenie objętym działaniem „Dekretu Bieruta” jest objęta roszczeniami byłych właścicieli, gdyż część terenu, na którym zakładano ogrody działkowe po wojnie była własnością gminy Warszawa przed jej wybuchem. W swoim piśmie zrzeszenie „Dekretowiec” podaje jako przykład bezprawnie założonego ogrodu ROD „Obrońców Pokoju” w Warszawie, który znajduje się u zbiegu ulic Odyńca i Alei Niepodległości, wykazując się przy tym zupełną nieznajomością faktów historycznych. ROD „Obrońców Pokoju” utworzono w 1902r. i istnieje on do dziś, czyli 112 lat. W momencie jego powstawania Warszawa znajdowała się w zaborze rosyjskim, a Bolesław Bierut był 10 letnim dzieckiem. Pokazuje to kompletną nieznajomość zagadnień związanych z powstaniem ogrodów działkowych w Warszawie, wykazaną przez członków zrzeszenia „Dekretowiec”, twierdzących, że powyższy ogród został założony w wyniku „komunistycznego bezprawia”. Zakładane po drugiej wojnie światowej ogrody działkowe były lokowane na obrzeżach Warszawy, na terenach o niskiej przydatności inwestycyjnej np. terenach zalewowych lub takich gdzie występuje bardzo wysoki poziom wód gruntowych. Ponadto w momencie ich zakładania nie było innej możliwości zagospodarowania tego terenu. Z biegiem czasu i wraz z rozwojem miasta ogrody zostały wchłonięte i wrosły w tkankę miasta. Obecnie stanowią zielone płuca stolicy, dzięki którym Warszawa nie dzierży „zaszczytnego” tytułu miasta, w którym jest najbardziej zanieczyszczone powietrze w kraju.
Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców ze zdziwieniem przyjmuje „troskę” zrzeszenia „Dekretowiec” o zdrowie działkowców zawartą w piśmie skierowanym do Pani Premier, gdyż samo postuluje likwidację ogrodów działkowych, co znacząco narazi mieszkańców miasta na negatywne skutki wdychania zanieczyszczonego powietrza. Jednak podobnie, jak w przypadku twierdzeń, że ogrody działkowe w Warszawie stworzono bezprawnie, tak i w tym przypadku twierdzenia zrzeszenia „Dekretowiec” są nieprawdziwe. Działkowcy użytkujący działki na terenie rodzinnych ogrodów działkowych w Warszawie, to w większości ludzie w podeszłym wieku i właśnie dzięki aktywnej pracy na swoich działkach są w stanie zachować dobre zdrowie. Ponadto nigdzie nie udowodniono, że wśród działkowców spożywających plony swojej pracy wzrosła zachorowalność na różnego rodzaju choroby nowotworowe. Rozwój Warszawy doprowadził do sytuacji, w której ogrody założone na obrzeżach miasta stały się „wyspami” zieleni pośród zabudowy mieszkaniowej bądź usługowej. Doprowadzenie do ich likwidacji w sposób proponowany przez zrzeszenie „Dekretowiec” tj. zlikwidowanie ogrodów, a następnie sprzedaż gruntów, na których ogrody się znajdowały deweloperom, doprowadzi do znacznego pogorszenia stanu powietrza na takich terenach, gdyż znikną duże skupiska terenów zieleni pozytywnie wpływających na jakość powietrza na danym terenie.
Szanowna Pani Premier,
Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców wyraża stanowczy sprzeciw wobec pomysłów zrzeszenia „Dekretowiec”, które mają doprowadzić do likwidacji rodzinnych ogrodów działkowych na terenie Warszawy. Powyższe propozycje nie są motywowane troską o rozwój m. st. Warszawy, a jedynie sprytnym sposobem, by kosztem działkowców załatwić sobie odszkodowania za mienie utracone w związku z wejściem w życie tzw. Dekretu Bieruta. Zdziwienie Okręgowego Zarządu Mazowieckiego Polskiego Związku Działkowców budzą także wyliczenia kosztów operacji likwidacji rodzinnych ogrodów działkowych na terenie Warszawy.
Zrzeszenie „Dekretowiec” w swoim piśmie twierdzi, że koszt hektara gruntów rolnych w okolicach Warszawy wynosi 1,5 zł za metr kwadratowy i to według zrzeszenia i tak jest cena wygórowana. Twierdzenie to jest niezgodne z rzeczywistością, w wyniku analizy rynku nieruchomości Okręgowy Zarząd Mazowiecki PZD stwierdził, że koszt metra kwadratowego gruntów rolnych w gminach sąsiadujących z m.st. Warszawą waha się w granicach 40 do 100 zł, a grunty w gminach oddalonych od Warszawy wahają się w granicach ok. 20 zł za metr kwadratowy. W związku z powyższym koszt operacji likwidacji rodzinnych ogrodów działkowych podany przez zrzeszenie „Dekretowiec” nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Ponadto zrzeszenie „Dekretowiec” nie wzięło pod uwagę, że w dniu 19 stycznia 2014r. weszła w życie ustawa z dnia 13 grudnia 2013r. o rodzinnych ogrodach działkowych, która reguluje procedury likwidacji rodzinnych ogrodów działkowych, a w szczególności wskazuje na obowiązki podmiotu likwidującego ogród względem stowarzyszenia ogrodowego prowadzącego dany ogród oraz jego członków. Wystarczy wymienić, że podmiot likwidujący poza zapewnieniem terenu zamiennego za likwidowany ogród jest zobowiązany do wypłaty odszkodowania stowarzyszeniu ogrodowemu oraz działkowcom odszkodowania za mienie znajdujące się na terenie likwidowanego ogrodu oraz jest zobowiązany do odtworzenia ogrodu na przekazanym terenie zamiennym. W związku z powyższym koszty takiej likwidacji dla m. st. Warszawy będą ogromne. Mając na uwadze treść wystąpienia zrzeszenia „Dekretowiec” Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców czuje się zobowiązany do zwrócenia uwagi Pani Wicepremier na następujące zagadnienia związane ze zwrotem nieruchomości zabranych „Dekretem Bieruta” byłym właścicielom, o których byli właściciele nie wspominają.
Pani Premier,
Jak wiadomo w wyniku drugiej wojny światowej Warszawa została zrujnowana i sponad 90% budynków w mieście zostały tylko ściany, a teren Starego Miasta i getta stanowił pustynię, co łatwo zweryfikować, gdyż na stronie internetowej Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy dostępna jest ortofotomapa stolicy wykonana w 1945r.
Dlaczego w związku z tym podczas postępowań zwrotowych nie bierze się w ogóle wartości odebranych nieruchomości w chwili ich odbierania? Przecież w 1945r. nieruchomości w Warszawie były w większości nic nie wartymi składowiskami gruzu!
Dlaczego zwracając nieruchomości byłym właścicielom w ogóle nie bierze się pod uwagę faktu, że to społeczeństwo poniosło koszty odbudowy budynków na nich się znajdujących, a następnie koszty ich utrzymania w należytym stanie technicznym? Przecież Gmina, a potem Skarb Państwa nie czerpały korzyści materialnych z odebranych nieruchomości a poniosły olbrzymie koszty w związku z odbudową budynków oraz późniejszym ich utrzymaniem. Zastanawiające jest także dlaczego byli właściciele, tak chętnie mówiący o tym, jakie bezprawie ich spotkało zapominają powiedzieć, że w chwili nabycia nieruchomości przez gminę Warszawa na podstawie przepisów „Dekretu Bieruta” dochodziło także do anulowania wszelkich obciążeń hipotecznych danej nieruchomości. Wiele z tych nieruchomości miało obciążone hipoteki, a teraz byli właściciele otrzymują zwroty nieruchomości wolnych od wspomnianych obciążeń, które nigdy nie zostały spłacone. Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców pragnie zwrócić uwagę Pani Wicepremier na pojawiające się w mediach informacje o nieprawidłowościach przy zwracaniu byłym właścicielom nieruchomości zabranych „Dekretem Bieruta”. Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców stanowczo sprzeciwia się pomysłom zawartym w piśmie przesłanym Pani przez zrzeszenie „Dekretowiec”, gdyż jest niezgodny z obecnie obowiązującym prawem a ponadto przedstawiony koszt takiego rozwiązania jest wielokrotnie zaniżony. Propozycje zawarte w piśmie zrzeszenia „Dekretowiec” mają na celu tylko i wyłącznie zaspokojenie roszczeń jego członków kosztem działkowców. Ponadto Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców stanowczo sprzeciwia się sytuacji, w której działkowcy mają ponieść konsekwencje decyzji organów władzy państwowej podjętych 69 lat temu, na co nie mieli żadnego wpływu.
Szanowna Pani Premier,
W swoim wystąpieniu zrzeszenie „Dekretowiec” nie wyjaśniło dlaczego i na jakiej podstawie działkowcy oraz ogół mieszkańców m.st. Warszawy ma ponosić koszty związane z utratą przez jego członków nieruchomości znajdujących się w Warszawie. Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców prosi o nie uwzględnianie projektu rozwiązania skutków „Dekretu Bieruta” w formie proponowanej przez zrzeszenie „Dekretowiec”, ponieważ jest on bardzo krzywdzący dla działkowców, których nie można obciążyć odpowiedzialnością za działania władz PRL.
Z poważaniem,
/-/Stanisław Zawadka /-/Tadeusz Szmit
Wiceprezes OZM PZD Prezes OZM PZD
