Informacje, Informacje OZM

Dzikie działki w Warszawie opisane jako ROD – kolejne nieścisłości prasowe

Dzikie działki w Warszawie opisane jako ROD – kolejne nieścisłości prasowe

W dniu 9 kwietnia 2017 r. na portalu internetowym naTemat.pl ukazał się artykuł pt. „40 lat temu zagrodzili sobie teren warty dziś miliony. Bajka o biednych działkowcach i złym deweloperze” sugerujący, jakoby źli działkowcy zagrodzili teren na warszawskiej Ochocie wart miliony złotych, bezprawnie go użytkują, szpecą okolice i nie pozwalają na rozwój miasta.

Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców wyjaśnia, iż artykuł nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości, albowiem ten teren nie jest zajmowany przez rodzinny ogród działkowy, a przez pojedyncze, prywatne osoby, w żaden sposób niezwiązane z rodzinnymi ogrodami działkowymi, które to – jak same wskazują – 40 lat temu na własną rękę zagrodziły fragment terenu tworząc indywidualne działki. Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców stanowczo sprzeciwia się wykorzystywaniu pojedynczych przypadków łamania prawa przez osoby niezwiązane z ogrodami działkowymi do wykazywania, iż rodzinne ogrody działkowe w mieście hamują rozwój miasta i tylko szpecą okolice. W odczuciu OZM PZD artykuł był napisany pod zamówienie dewelopera, który to w okolicy kończy budowę apartamentowców i w jego mniemaniu te kilka działek burzy mu sielski krajobraz. OZM PZD po raz kolejny wskazuje, ten teren nie jest rodzinnym ogrodem działkowym i wykorzystywanie tego w tekście, stawiając ogrody w złym świetle jest wielkim nadużyciem, wręcz manipulacją.

Ponadto nie zrozumiałym jest sugerowanie w artykule, że rodzinne ogrody działkowe w mieście nie powinny mieć racji bytu, albowiem ich miejsce mogłyby zająć kolejne biurowce bądź osiedla mieszkaniowe i nie byłoby potrzeby budowania mieszkań na peryferiach miasta. Kuriozum w tym przypadku jest tym większe, że wprawdzie anonimowo, ale wypowiada się architekt odpowiedzialny za rozwój miasta. Przywołuje, jaką to wielką liczbą ogrodów działkowych może pochwalić się Warszawa i że te tereny można by lepiej spożytkować. W żaden sposób architekt nie odniósł do faktu, ile pożytku i korzyści przynoszą rodzinne ogrody działkowe w Warszawie. Wskazuje tylko ile hektarów cennego gruntu w mieście zajmują i co można byłoby na nich zbudować lub zrobić.

Okręg Mazowiecki PZD sprzeciwia się manipulacjom i przekłamaniom, które zostały zawarte w tekście. Wspominany teren nie jest rodzinnym ogrodem działkowym i nie jest wykorzystywany przez działkowców. Ponadto kategorycznie sprzeciwiamy się włączaniu pojedynczych przypadków i kategoryzowaniu ich do całego ruchu ogrodnictwa. Nie możemy zgodzić się na krytycyzm ze strony osób i organizacji, które pod byle pretekstem próbują osłabić pozycję i rolę rodzinnych ogrodów działkowych.

MG

Pozostałe artykuły:

Chcesz dołączyć do naszego zespołu i stać się częścią Polskiego Związku Działkowców? Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy!

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się do naszego newslettera, by nie przegapić ciekawostek i porad dotyczących życia na Twojej działce!

Wyszukiwarka wpisów