Dzień 20 września Polscy Działkowcy wybrali na ogólnopolski protest przeciw manipulacjom posłów Platformy Obywatelskiej z podkomisji Sejmowej powołanej do opracowania projektu ustawy działkowej. Premier Donald Tusk na spotkaniu z działkowcami obiecał, że kanwą ustawy będzie projekt Obywatelski opracowany przez działkowców i poparty 924 tysiącami podpisów. Posłowie PO celowo opóźniają powstanie ustawy lekceważą przedstawicieli działkowców i posłów opozycji. Jedynym sprzymierzeńcem PO jest poseł SP pan Dera. Spółka ta pod wodzą poseł Krystyny Skibińskiej lekceważy wszystko to co mówią działkowcy i posłowie. Postawa pani poseł daleka jest od tego co mówi pan premier Tusk. Wobec powyższego działkowcy zaprotestowali i wyszli na ulicę miast wojewódzkich.
Z Radomia do Warszawy wyjechała 50-cio osobowa grupa działkowców z przewodniczącym Delegatury z panem Zygmuntem Kacprzakiem na czele.W skład tej grupy weszli przedstawiciele ogrodów radomskich działkowcy z Kozienic i Wierzbicy. Była to grupa uzbrojona we flagi, transparenty i wuwuzeli. W rękach mieli też apele do posłów PO i do wojewody. Protest odbywał się przed siedzibą wojewody mazowieckiego na Placu Bankowym. Przewodniczącym zgromadzenia był pan Zygmunt Kacprzak z Radomia. W trakcie protestu głos zabrali również Radomianie byli to Andrzej Lipiński z ROD ,,TRUSKAWKA” , pani B. Zielińska z ROD ,,KALINA” i Zygmunt Kacprzak ze ,,STORCZYKA”. Szczególnie dużymi brawami została nagrodzona pani Zielińska jej głos był głosem kobiety, która od najmłodszych lat była związana z działką, obecnie działkę odziedziczyła po rodzicach, i na tej działce wychowuje już swoje dzieci. W trakcie wystąpień działkowców pięcioosobowa grupa udała się do wojewody w celu złożenia petycji w imieniu protestujących działkowców. W skład delegacji wszedł również przedstawiciel Radomia pan Zygmunt Kacprzak. Delegacji protestujących nie przyjął Wojewoda Mazowiecki Jacek Kozłowski z PO. Delegację przyjął natomiast v-ce wojewoda Dariusz Piątek z PSL pochodzący z okolic Radomia. Delegacja zapoznała pana wojewodę z problemami działkowców. Ten zaś zapewnił ich, że z problemami tymi zapozna wojewodę i innych koalicjantów. Następnie delegacja udała się do gabinetu pani Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz- Waltz. Lecz delegacja nie został przyjęta. Oficer straży miejskiej oświadczył, że pani Prezydent nie ma a petycję należy złożyć w biurze podawczym w innym pokoju. Delegacja złożyła petycję. Jeszcze raz pokazano, że urzędnicy Platformy Obywatelskiej nie chcą rozmawiać z działkowiczami. Kiedy delegacja wróciła i poinformowała zebranych o nie przyjęciu delegacji przez panią Gronkiewicz-Waltz, warszawiacy krzyczeli, że oni też 13 października nie będą głosować na nią w trakcie referendum. Warszawa nie chce mieć takiej Prezydent. Po tym protest zakończono. Protestujący rozjechali się do swych miast ale umówili się na ogólnopolski protest w Warszawie w dniu 10 października.
Opracowała: D.Matuska-Kacprzak