Działkowcy z terenu Warszawy, podobnie jak działkowcy w całej Polsce, byli przekonani, że nowa ustawa o ROD uchwalona 13 grudnia 2013 roku, która wywalczona była z wielkim wysiłkiem, zakończy wreszcie czas niepewności i obaw o przyszłość ogrodów działkowych w Polsce. Jednak nim zdążyli zastosować nowe regulacje w codziennym życiu, ponownie odezwały się siły, które mają na celu tylko jedno – zniszczyć ogrodnictwo działkowe i pozyskać cenne grunty. Nie można inaczej nazwać ataków na PZD, z którymi mamy do czynienia w ostatnim czasie. Trudno też uznać za przypadkowe próby podważania praw działkowców spadające na nich z różnych stron.
Już z początkiem roku, Związek Miast Polskich zwrócił się z wnioskiem do Prezydenta RP o skierowanie dopiero co uchwalonej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Ustawy, która przecież spełnia wszystkie zarzuty tegoż Trybunału skierowane pod adresem poprzedniej ustawy w lipcu 2012 roku. Jakby tego było mało, orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, dotyczące altan w ogrodach działkowych ponownie wzburzyło działkowców, ponieważ okazało się nagle – po 115 latach funkcjonowania ogrodnictwa działkowego – że blisko milion działkowców w Polsce posiada zbudowane niezgodnie z prawem altany i w praktyce powinni je rozbierać.
Czy ktoś zastanawiał się nad absurdalnością tych decyzji? Czy kogoś interesowały ich koszty, które jak zwykle poniosą działkowcy?
Dodatkowo, w ostatnim czasie dotarła do działkowców wiadomość o wystąpieniu Rzecznika Praw Obywatelskich do Wicepremier Rządu RP w sprawie rzekomej niekonstytucyjności nowej ustawy oraz o rzekomym zmuszaniu działkowców do członkostwa w PZD. Tymczasem właśnie nowa ustawa wprowadza możliwość wyboru na zebraniach wszystkich działkowców, czy chcemy być w PZD, czy pozostać działkowcami niezrzeszonymi. Jak pokazuje życie, na dotychczas odbytych zebraniach działkowcy w przeważającej większości opowiadają się za pozostaniem w ogólnopolskim stowarzyszeniu PZD.
Czyżby instytucja najwyższego zaufania publicznego, jakim niewątpliwie być powinien Rzecznik Praw Obywatelskich, nie zbadała przepisów nowej ustawy i nie sprawdziła jak wygląda rzeczywistość?
Najbardziej zaskakujące jest to, że Rzecznik Praw Obywatelskich, który powinien kierować się dobrem obywateli, lekceważy wole tychże obywateli. Bo przecież to ponad 924 tysiące obywateli poparło swym podpisem obywatelski projekt ustawy o ROD, na kanwie którego uchwalono nową, dobrą dla działkowców ustawę. Trudno zrozumieć, że inicjatywy, które podsycane są głównie przez wrogie wobec PZD ogrodowe stowarzyszenia regionalne i ich zwolenników, którzy od lat zabiegali o nieuchwalanie ustawy, są brane pod uwagę przez Panią Rzecznik i na ich podstawie kwestionowana jest konstytucyjność uchwalonej przez Parlament i podpisanej przez Prezydenta RP ustawy. Jeśli dodamy jeszcze do tego bardzo trudną sytuację prawną i roszczenia (np. wynikające z dekretu Bieruta), z którymi borykają się ROD w Warszawie, rysuje się obraz realnych zagrożeń dla dalszego funkcjonowania ROD i całego Związku.
Dlatego też, uczestnicy narady Prezesów Zarządów ROD z terenu Warszawy wyrażają zdecydowany sprzeciw wobec prób podważania nowej ustawy, a co za tym idzie praw wszystkich działkowców w Polsce. Przeciwnicy ogrodnictwa działkowego w Polsce powinni pamiętać, że działkowcy już nie raz musieli walczyć o ogrody, które są dla nich częścią życia i pozwalają na spokojny i nie wymagający nakładów finansowych odpoczynek w mieście. Nie damy się zastraszyć i nie zrezygnujemy tak łatwo z dorobku życia i z godnego, zdrowego odpoczynku dla swoich rodzin. Apelujemy po raz kolejny o pozostawienie w spokoju ogrodów działkowych i uznanie zapisów nowej ustawy.
Uczestnicy narady Prezesów Zarządów ROD warszawskich
z terenu działania Okręgowego Zarządu Mazowieckiego
Polskiego Związku Działkowców