„25 czerwca Sejm uchwalił tzw. małą ustawę reprywatyzacyjną. To jednak zaledwie mały krok w kierunku uregulowania problemu roszczeń w Polsce, których lista jest coraz dłuższa. Uchwalona ustawa reguluje bowiem wyłącznie kwestię roszczeń na terenie Warszawy, a to zaledwie kropla w morzu potrzeb. Niestety eksperci już wskazują, że część jej zapisów może być niekonstytucyjna. Czy politycy zaserwowali nam kolejny bubel prawny?” – czytamy w Dzienniku Trybuna.